5 sposobów na bezbolesną jesień #highfive

Jak przetrwać jesień? Jak zdrowo przetrwać jesień? A może jak pokonać jesienną chandrę? Kiedy jesień idzie przez park i nie ma na to rady, powietrze zaczyna pachnieć zmianami. U mnie ta najbardziej kolorowa pora roku oznacza zazwyczaj rewolucję. Latem czekam na jesień każdego dnia, a kiedy wieczory stają się chłodniejsze - ze światełkami w oczach i ogromną ekscytacją wyciągam grube swetry i zaczynam pisać. Dużo pisać. Tylko jak przetrwać ten czas, jeśli tak jak większość społeczeństwa należysz do części społeczeństwa, której jesień na myśl przywodzi tylko depresyjne chwile? Jako specjalistka od jesieni mam kilka rad. 

1. Herbata i dyniowa latte

Hektolitry herbaty to nie żart. Już latem zaczynam robić zapasy, niczym Kubuś Puchatek miodu na zimę. Z tą różnicą, że ja naprawdę czekam na pierwszy chłodny wieczór, żeby odbyć rytuał Pierwszej Herbaty. Musi być w ogromnym kubku i musi być słodka! Bo to jedyna pora roku, w której słodzę herbatę. No i piję kawę. A konkretnie to dyniowe latte. Kiedy pierwszy raz o niej usłyszałam, wyśmiałam sam pomysł. A potem padłam ofiarą idealnego marketingu (bądź też konsumpcjonizmu, jak kto woli). Od tamtego czasu jesień nie jest rozpoczęta, póki nie wypiję idealnej mlecznej kawy z dodatkiem korzennych przypraw. Swoją drogą, jeśli kiedykolwiek miałabym zrobić badania naukowe, zmierzyłabym poziom szczęścia jesienią u ludzi wielbiących osławioną Pumpkin Spice Latte. Musicie spróbować! W najlepszej kawiarni w Chorzowie jest nawet kasztanowa - to dopiero cuda! 

2. Detale 

Wiecie, że to jesienią zaczęłam robić zdjęcia? To był naprawdę piękny czas. Jednak to, co zapamiętałam najbardziej z pierwszej lekcji fotografii z Tatą to nauka szukania detali. Małych rzeczy, które mogą cieszyć oko, ale też poprawiać humor. Jesienią to szczególnie ważne, w końcu przychodzą szare poranki i egipskie ciemności o 16:30. Wystarczy jednak spojrzeć trochę dalej niż na dedlajny i milion maili - złote liście, długi spacer z psem, który nie skończy się po 20 minutach z powodu upału, a może kasztany, z których znów można by zrobić super ludziki? Jesień to najlepsza pora roku, żeby nauczyć się patrzenia na świat bardziej przychylnie. Serio, czasem boli, ale warto! 

3. Swetry i mięciutkie kocyki 

Jeśli nienawidzisz jesieni i nie masz w domu cieplutkiego, mięciutkiego kocyka, szaliczka i mięsistego, ogromnego swetra... Wcale się tej nienawiści nie dziwię! Bo kiedy za oknem plucha, w pracy kaplica, a tobie udziela się "nienawidzę ludzi" danie sobie chwili na bycie ludzkim burrito naprawdę pomaga. Kto sieje asapy, ten zbiera fakapy. Idąc więc tym tropem, danie sobie chwili odpoczynku od świata naprawdę może poprawić nasze samopoczucie,

  

 
 4. Książki, seriale i miłość 

Miłości nie ma, są książki - tak przynajmniej twierdzi moja siostra. I w sumie może mieć rację, bo co może być lepszego od przeniesienia się w zupełnie inny świat? Słynne Netflix & Chill też mogłoby stanąć w konkurencji do tytułu najlepszego pocieszacza na chłodne dni. Ja właśnie czytam po raz czwarty "Autoportret Reportera", klasyk autorstwa Kapuścińskiego. I "Listy na wyczerpanym papierze" - nie ma nic piękniejszego od listów Osieckiej i Przybory.
A seriale? "Masters of Sex"! Chociaż długo musiał na mnie czekać, w końcu sięgnęłam po pierwszy odcinek i... nie potrafię się oderwać! No i zaraz wraca Belfer, a tam najlepszy Szymon Piotr Warszawski. Będzie co oglądać! Do tego wino, kocyk, ktoś obok - lepiej być nie może! 

 

5.Piękne ubrania

Typowo babska rzecz - wiem, ale czy nie lepiej zasypia się w pięknej piżamce? Świadomość, że będę mogła wypić poranną dawkę herbaty w mojej ulubionej piżamce i grubym swetrze sprawia, że jakoś tak bardziej chce się wstawać. No przynajmniej w weekendy! Jasne, że czasem mam ochotę wskoczyć w dres i nigdy z niego nie wychodzić. Ale jesień jest stworzona do modowych wariacji. Sukienki, swetry, poncza, botki, baleriny, szaliki, rajstopy w każdym kolorze tęczy... No czy może być piękniej?! Tylko jeszcze trochę słońca i uśmiechu, a jesień będzie idealna! 

 

Piżamka - Ava Lingerie

zdjęcia - Magda Sierotnik (tak, taka zdolna siostra!)