Chemia marzeń


Marzeniom trzeba pomagać, a przynajmniej takie panuje przekonanie. Jeżeli dodamy do tego odrobinę szczęścia i zbieg okoliczności, wychodzi nam całkiem przyzwoita mieszanka, z której jako produkt reakcji wydostanie się spełnione marzenie. Bo kiedy sobie coś postanowimy, i tu znów, zmienimy marzenia w cele i plany do realizacji, nic nie będzie niemożliwe.




 
Kiedy rok temu, oglądając z mamą i siostrą relację z konkursu w Planicy, postanowiłam sobie, że tam będę, nie sądziłam, że to dojdzie do skutku. Ot, kolejne nierealne marzenie. Widać mam więcej szczęścia, niż rozumu. Nic nie dzieje się bez przyczyny, i choć czasem chcielibyśmy aby przypadki były tylko przypadkami, wiele rzeczy ostatnio utwierdza mnie w przekonaniu, że tak nie jest. Bo gdybym nie pojechała do Wisły... i mogłabym tak rozpisać ten ciąg a przyczynowo-skutkowy na kilka stron. Najważniejszym ogniwem tego ciągu byliby jednak przyjaciele, którzy nie pozwalają się poddać, kiedy mamy na to największą i bardzo wyraźną ochotę. 

 
Życie weryfikuje jednak nasze plany. Czasem los stawia na naszej drodze ludzi, którzy odciskają wielkie piętno na naszym życiu. Jak często spotkanie nieznajomego człowieka sprawiło, że zmieniłeś swój pogląd na świat? Jak często byłaś pod wielkim urokiem chłopaka, który wcale nie był tym, za kogo się podawał? I co najważniejsze, ile razy ktoś zaintrygował Cię w taki sposób, że musiałaś dowiedzieć się, co tak naprawdę w nim/niej siedzi, często zmieniając zdanie na jego temat? To właśnie tacy znajomi-nieznajomi powodują największe zawirowania w naszej głowie i całym życiorysie. 

 
Kiedy ktoś nas rani celowo, zapewne ma nadzieję, że już się z tego nie podniesiemy, że to nasz koniec. I my myślimy tak samo. Dzięki Bogu, po burzy nadchodzi Słońce. Po każdym momencie totalnego załamania, zniszczenia, odradzamy się silniejsi. Może właśnie dlatego, powinniśmy podziękować swoim wrogom? 

 
Ciąg przyczynowo-skutkowy: spadam na samo dno, niszczona przez kogoś, kto nie powinien tego robić  -zmieniam szkołę-szukam czegoś, co będzie sprawiać mi radość, co chcę robić w przyszłości-ZNAJDUJĘ-spełniam marzenia z dzieciństwa.

 
Życie potrafi zaskakiwać, często zmieniając i nas. Ponoć główni aktorzy się nie zmieniają. Zmieniają  się tylko aktorzy drugoplanowi i sceneria. Jednak czasem czegoś brak. Może tych aktorów, którzy odeszli do innego spektaklu?






Popularne posty